10 lat AZS Winter Cup

Niewiele brakowało, a ósma edycja AZS Win- ter Cup rozpoczęłaby się falstartem. Jesienna po- goda utrzymująca się w Polsce do końca pierwszej dekady grudnia postawiła pod znakiem zapytania inauguracyjne eliminacje. Na szczęście duży mróz i intensywne naśnieżanie z armatek przez ostatni tydzień pozwoliły rozegrać zawody w bardzo do- brych warunkach. W 2010 roku było już tylko le- piej. Razem z AZS Winter Cup rozwijały się kolej- ne stoki będące gospodarzami imprez. „Chrzciny” przeszła nowa trasa w Kluszkowcach, która od tego momentu stała się jedną z najlepszych aren Aka- demickiego Pucharu Polski. „Rozdziewiczony” zo- stał również nowy, homologowany przez FIS, stok w Białce Tatrzańskiej. Małą wpadką było pamiętne ustawienie slalomu podczas eliminacji na Haren- dzie, które odbiło się falą krytyki wśród większości zawodników, ale po latach jego wspomnienie bar- dziej wywołuje delikatny uśmiech niż złość. Sezon 2009/2010 był teatrem dwójki aktorów. Karolina Klimek i Adam Wójtowicz zwyciężyli w klasyfikacji generalnej w obu konkurencjach. Był to niestety sezon, w którym wydarzyła się bardzo smutna historia. Trzej przyjaciele, startu- jący kiedyś w zawodach AZS Winter Cup, zginęli w lawinie, która zeszła w okolicy Buli pod Rysami. Grzegorz Axentowicz, Stefan Gliński i Jan Rzecz- kowski nigdy więcej nie stanęli już na starcie.

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=